Zielony Żoliborz pełen szczurów

deratyzacja Warszawa

Żadne miasto nie przebije chyba Nowego Jorku, w którym szczury biegają po chodnikach w ilościach nie mniejszych, niż chodzą po nim sami przechodnie. Okazuje się jednak, że problem z tymi gryzoniami mają również aglomeracje miejskie w Polsce. Przykładem może być Warszawa, która wreszcie wzięła się za mozolny proces deratyzacji.

Podobno najgorsza sytuacja jest na warszawskim Żoliborzu. Tam gromadzą się nieopodal zbiorników wodnych, na przykład przy Gliniankach Włościańskich na Sadach Żoliborskich. Nie boją się ludzi, kaczek, biegających psów. W skarpach budują całe sieci tuneli, by mieć bezpośredni dostęp do wody. Okoliczni mieszkańcy co chwilę wrzucają do sieci filmiki z nagranymi szczurami. Jak można na nich zobaczyć, jest ich rzeczywiście plaga. Wychodzą ze swoich kryjówek w dzień – to podobno najsłabsze osobniki, które nocą odsuwane są od pożywienia przez najsilniejsze szczury. To dlatego muszą wychodzić w dzień i szukać pożywienia. Wynika więc z tego, że pod ziemią jest ich jeszcze więcej.

Mieszkańcy Żoliborza zaczęli wnosić skargi do Wydziału Ochrony Środowiska. Zareagowano błyskawicznie. W okolicach Glinianek zrealizowano projekt „deratyzacja warszawa” – do jam i dziur, które wykopały szczury celem przemieszczania się kanałami, wsypano trutki. Szczury, które znaleziono po tej akcji martwe, zutylizowano.

To jednak nie koniec walki z tymi szkodnikami. Szczury pojawiły się na Kępie Potockiej i praktycznie w każdym żoliborskim parku. Cyklicznie przeprowadza się tam deratyzację, ale mieszkańcy wciąż uskarżają się na te gryzonie. Nierzadko zadomowiły się one w piwnicach starych kamienic oraz osiedlowych śmietnikach.

Konieczność masowego odszczurzania wynika z tego, że do tej pory tak naprawdę Warszawa nie dbała o te aspekty. Nie przeprowadzano ogólnej deratyzacji, a przecież wiadomo, że szczury to niezwykle inteligentne stworzenia. Szybko przeniosą się z miejsca, w których są niechciane i nie tak łatwo się ich pozbyć. Co więcej, rozmnażają się w zawrotnie szybkim tempie, a miasto daje im idealne warunki bytowania. Podobny problem jest zresztą z plagą gołębi miejskich, których już nie sposób wytępić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *