Polacy mają dość zgiełku, smogu i wiecznej gonitwy, jaka toczy się w dużych miastach. To dlatego coraz częściej uciekają na obrzeża, ogromnym powodzeniem cieszą się dzisiaj na przykład domy w Łomiankach. Dlaczego rezygnujemy z wygody na rzecz relaksu? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Mieszkanie w centrum miasta jest wygodne i nie ulega to żadnej wątpliwości, ale niestety jest to chyba jedyna zaleta takich nieruchomości. Polacy, którzy po całym dniu stresów i aktywności na „pełnych obrotach”, chcą w końcu odpocząć. Szukają więc azylu na obrzeżach miast. Mają nadal blisko do pracy, ale po powrocie udaje im się oddać niczym niezakłócanym chwilom relaksu.
Nie da się też ukryć, że nieruchomości poza miastami, to ogrom innych walorów. W takich lokalizacjach za cenę małego mieszkanka udaje się kupić przestronny dom. Lomianki są tylko jednym przykładem miejsc pod Warszawą, w których żyje się tak samo komfortowo, jak w centrum stolicy, do tego blisko atutów przyrody, w pełnym odprężeniu i korzystniej, patrząc na aspekty finansowe.
Mieszkańcy naszego kraju szukają dużych przestrzeni. O ile jeszcze do niedawna wybieraliśmy głównie mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych, to dzisiaj stawiamy na powierzchnie znacznie większe. Średni metraż domu wolnostojącego na obrzeżach miast to 120 metrów kwadratowych, do tego własny garaż, piwnica i przydomowy ogródek, na który w bloku raczej nie możemy liczyć.