Kąpiele w Wiśle kończą się bardzo często tragicznie. Tylko w przeciągu ostatnich kilku dni, w rejonie Warszawy wyłowiono dwa ciała – na razie trwa ich identyfikacja. Służby szukają również mężczyzny, który w towarzystwie znajomych wszedł do rzeki i zniknął. Nie wiadomo jeszcze, czy wśród odnalezionych zwłok jest właśnie on.
Stołeczna Policja informuje, że z Wisły wyłowiono dwa ciała. Jedno należy do kobiety, drugie do mężczyzny. Na razie nie jest znana ich tożsamość. Po praskiej stronie, w okolicach mostu Świętokrzyskiego wyłowiono mężczyznę. Za Warszawą, w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego było to ciało kobiety.
Prokuratura już zajęła się tymi przypadkami. Nieznane są dane zmarłych, nie wiadomo też co było bezpośrednią przyczyną ich śmierci ani jaki był powód tego, że osoby te znalazły się w wodzie. Nie wiadomo również, czy ciało mężczyzny należy do zaginionego w ostatnią sobotę, który grillował wraz z przyjaciółmi w rejonie mostu Łazienkowskiego. Pewne jest, że w jednej chwili wszedł on do Wisły i zaginął. Nie rozwiązano zagadki, czy mężczyzna ten wyszedł z rzeki na innymi odcinku czy się utopił. Jego poszukiwania nadal trwają.
Przypominamy, że kąpiel w Wiśle jest zakazana. Przynajmniej na pewno, jeśli weźmiemy pod uwagę rejon Warszawy. Nie brakuje jednak śmiałków, którzy korzystają z dzikich plaż i do rzeki wchodzą. Władze miasta zapowiadają, że do 2020 roku mają powstać kąpieliska nad Wisłą, zupełnie takie, jakie istniały przed wojną. Podobno pozwala na to czystość wody w rzece.