Trzeba przyznać, że tegoroczne ulewy wywołały prawdziwą plagę komarów. Przyczyną jest także ciepła, ubiegłoroczna zima. Zmiana klimatu nie działa na naszą korzyść, jeśli pod uwagę weźmiemy ilości komarów, jakie dosłownie nie dają nam w pełnym komforcie spędzać letnich wieczorów na przydomowym tarasie czy w okazałych ogrodach. Okazuje się jednak, że do walki z komarami nie są nam potrzebne chemiczne preparaty, które przecież przenikają przez skórę, działając negatywnie na nasz organizm. Można skorzystać z naturalnych dobrodziejstw, by odgonić plagę insektów.
Świetnie sprawdzają się między innymi niektóre olejki eteryczne. Wystarczy zastosować z ich wykorzystaniem aromaterapię, rozpylić w danym pomieszczeniu albo posmarować skórę, by komary trzymały się z daleka. Eksperci potwierdzają, że najlepiej działa olejek eukaliptusowy.
Oprócz naturalnych olejków wspomagać się można także roślinami. Wystarczy, że w pobliżu ogrodowego wypoczynku zasadzimy lawendę, szałwię albo tzw. komarzycę, by móc spędzić wieczór w pełnym odprężeniu. Zapach tych roślin skutecznie odstrasza komary.
Czy wiesz, że komary gryzą częściej osoby, których grupa krwi to 0? Co więcej, zwabia ich jasny kolor ubrania oraz zapach potu. Warto o tym pamiętać, wybierając się do lasu czy na weekendowy wyjazd na działkę. Stosując kilka prostych zasad i wykorzystując naturalne sposoby na walkę z komarami, nawet w tym roku możemy nie cierpieć z powodu swędzących ukąszeń.