Nieformalny ruch obywatelski „Matki Polki na wyrębie” zorganizowały właśnie protest w jednym z warszawskich parków. Przy ulicy wilanowskiej 8, dokładnie na skwerze Rydza Śmiałego usiadły na pniakach drzew i zaczęły karmić piersią swoje malutkie dzieci. Właśnie w ten sposób protestowały przeciwko wycince drzew.
Pomysł na pokazanie sprzeciwu i chęć ochrony przyrody właśnie w taki sposób powstał w wyniku inspiracji jednym zdjęciem. Jedna z kobiet umieściła na znanym portalu społecznościowym fotografię, na której karmi na pniu swojego synka. Szybko pojawiły się komentarze z propozycją zorganizowanej akcji. Zaczęły zgłaszać się młode mamy, które każdego dnia patrzą na wycinkę drzew pod swoimi blokami albo w parkach, kiedy spacerują ze swoimi dziećmi. Nie zgadzają się one na masowe wyrębywanie drzew.
Matki Polki głośno mówią o tym, że wycinka drzew w takiej skali będzie miała opłakane skutki przez kolejne dziesięciolecia. Nie chodzi tutaj tylko o ochronę samych okazów przyrody, ale przede wszystkim minimalizowanie smogu, który w Polsce jest na najwyższym poziomie, patrząc na całą Europę.
Przypomnijmy, że od 1 Stycznia obowiązują zliberalizowane przepisy dotyczące wycinki drzew. Od nowego roku na prywatnych posesjach można wycinać dowolną ilość drzew i dowolne gatunki, bez konieczności zdobycia na ten cel specjalnego pozwolenia.
Matki Polki na wyrębie planują już kolejne tego rodzaju akcje. Mają odbywać się cyklicznie i to nie tylko na terenie Warszawy, ale w całej Polsce.
Ja słyszałam o rzekomej wiewiórce z 2016 roku…